VII Gminne Miodobranie i mecz LKS „Wolania” – „Pogoń Lwów”

poniedziałek, 03 września 2018 14:19 Wpisany przez Administrator

Mieszkańcy Woli Rzędzińskiej i okolic w niedzielę, 2 września, mieli okazję do podwójnego świętowania. Na placu przy stadionie piłkarskim Ludowy Klub Sportowy „WOLANIA” obchodził swoje 70-lecie powstania, a wszyscy miłośnicy przysmaków miodowych wzięli udział w VII Gminnym Miodobraniu.

Wydarzenie rozpoczęło się Meczem Solidarności LKS „Wolania” – „Pogoń Lwów”, który zakończył się wynikiem 3:2 dla zawodników ze Lwowa. – Chcieliśmy uczcić nasze 70-lecie klubu dość niekonwencjonalnie, akurat w stuleciu odzyskania niepodległości, dlatego zaprosiliśmy polski klub sportowy z Lwowa, aby uświetnić nasze uroczystości na Woli Rzędzińskiej – mówi prezes Klubu Sportowego „Wolania” Andrzej Prendota. Warto przypomnieć, że Pogoń Lwów to najstarszy polski klub piłkarski i zarazem jedyny, obok Warszawianki, który nigdy nie spadł z ekstraklasy. Dlatego emocji na boisku nie brakowało, trybuny bardzo szybko zapełniły się zarówno małymi, jak i starszymi kibicami.

Po historycznym dla gminy Tarnów meczu przyszedł czas na Miodobranie. Każdy mógł posmakować różnego rodzaju produktów pszczelich oraz zaopatrzyć się w zapasy miodu, który jak wiadomo jest najlepszym i najsmaczniejszym lekarstwem na wszelkie przeziębienia. Gdy jedni degustowali, inni brali udział w wielopokoleniowych quizach z nagrodami czy tańczyli taniec-łamaniec na dwie lewe nogi. Najmłodsi jak zawsze szaleli w strefie aktywności dziecka z dmuchanymi zamkami, a w międzyczasie smakowali nie tylko w miodach, lecz także w lodach czy wacie cukrowej. Przy scenie zaś odbywał się pokaz pierwszej pomocy, a zaraz po nim ludowego akcentu wydarzeniu dodała Kapela Ludowa „W Kuźni u Kowala”. Nie zabrakło tradycyjnego w gminie Tarnów bigosu, którym częstowali wójt gminy Tarnów Grzegorz Kozioł, Przewodnicząca Rady Gminy Tarnów Wiesława Mitera oraz radna wojewódzka Anna Pieczarka. Zanim do wspólnej zabawy tanecznej zaprosił zgromadzonych zespół Feniks, uczestnicy Miodobrania z wypiekami na twarzy sprawdzali numery zakupionych w loterii fantowej losów, czy może tym razem okażą się one szczęśliwe.