Tym razem Seniorzy z gminy Tarnów zwiedzali te dwa historyczne miasta w województwie świętokrzyskim. Atrakcji nie brakowało. -Jesteśmy bardzo zadowoleni, znów „wyrwaliśmy się” z codzienności, odpoczęliśmy i spędziliśmy razem miło czas. Wójtowi gminy Tarnów oraz Centrum Kultury i Bibliotek pozostaje podziękować z tę inicjatywę – mówi jeden z uczestników.

Pierwszego dnia Seniorzy zwiedzili założoną w 1790 roku Fabrykę Porcelany w Ćmielowie oraz samo miasto. To światowej sławy producent luksusowej porcelany, działający od ponad 230 lat. Jest to również największa fabryka tzw. porcelany cienkościennej w Europie, znana z wysokiej jakości stołowej porcelany, a także ręcznie wykonywanych, oryginalnych figurek ceramicznych. Produkty z Ćmielowa są eksportowane do wielu krajów świata i można je znaleźć w domach oraz prestiżowych restauracjach.

Ćmielów z kolei, który od lat słynie właśnie z Fabryki Porcelany, położony jest na skraju Przedgórza Iłżeckiego i Wyżyny Sandomierskiej, około 10 kilometrów na wschód od Ostrowca Świętokrzyskieg. Miasto usytuowane jest nad rzeką Kamienną, do której uchodzi rzeka Przepaść. W samym sercu historycznego rynku (nie może być inaczej) stoi pomnik ćmielowskiej porcelany.

Drugiego dnia Seniorzy dotarli do Opatowa. W tym mieście wzięli udział m.in. w warsztatach produkcji słynnych Krówek Opatowskich, zwiedzali samo miasteczko, jak również Klasztor i Kościół oo. Bernardynów w Opatowie.

Miasto położone jest na Wyżynie Sandomierskiej. Przepływająca przez miejscowość Opatówka, rozdziela je na dwie części, przecinając głęboką, malowniczą doliną. Jego najcenniejsze zabytki to Kolegiata św. Marcina z XV wieku, Rynek, Ratusz, Podziemia i Brawa Warszawska.

Warto dodać, że podziemna trasa turystyczna powstała na bazie układu dawnych piwnic kupieckich z XV-XVII w. położonych na różnych poziomach połączonych korytarzami i schodami. Jest unikatowym przykładem architektury podziemnej. Brama Warszawska natomiast została ufundowana przez właściciela Opatowa, kanclerza wielkiego koronnego na dworze króla Zygmunta Starego, Krzysztofa Szydłowieckiego. Jest jedyną pozostałą z czterech bram – niegdyś wznosiły się nad miastem jeszcze: Krakowska, Lubelska i Sandomierska, i wraz z murami obronnymi stanowiły system obronny kupieckiego miasta.

Samorząd gminny zapewnił transport autokarem, śniadanie bułkowe, poczęstunek w pierwszym dniu i przewodników. Resztę kosztów pokryli sami uczestnicy. {Play}