Stoiska wystawiennicze poszczególnych miejscowości

Dożynki Gminy Tarnów, czyli organizowane z rozmachem święto plonów, to powrót do tradycji, kultywowanie spuścizny przodków i dbanie o to, by przekazać ją zwłaszcza młodemu pokoleniu. Służy temu także prezentacja poszczególnych miejscowości wraz z degustacjami potraw przygotowanych według tradycyjnych receptur. Na stadionie w Zbylitowskiej Górze piętnaście gminnych sołectw pokazywało co ma najpiękniejszego i unikalnego. W przygotowaniu stoisk uczestniczyli mieszkańcy danych miejscowości – Kluby Seniora i Koła Gospodyń Wiejskich, sołtysi, członkowie rad sołeckich, radni i społeczności szkolne, a nawet strażacy OSP. W prezentacji natomiast uczestniczyli: wójt gminy Tarnów Grzegorz Kozioł, starostowie Małgorzata Skórka i Marek Rzepka oraz prowadzący – Anna Pieczarka, poseł na Sejm RP i Maciej Aleksander z Centrum Kultury i Bibliotek Gminy Tarnów.

BIAŁA:

Sołectwo Biała zaprosiło na degustacje przygotowanych przez Koło Gospodyń Wiejskich lokalne smakołyki. Podniebienia zachwycały m.in. pierogi staropolskie, łazanki, ciasta domowe z owocami, chleb wiejski ze smalcem, ciasta kruche i ucierane czy lemoniada oraz owoce. Było też rękodzieło i przetwory oraz przepiękne, ludowe ozdoby, które dodały szyku i wprowadziły w atmosferę wsi podtarnowskiej sprzed lat.

BŁONIE:

Koło Gospodyń Wiejskich z Błonia promowało lokalne produkty z ekologicznych upraw. Degustowano produkty z koziego mleka, kosztowano zarówno samego mleka, jak i pysznego sera. Były przepyszne ciasta, ciasteczka rogaliki, drożdżówki z sezonowymi owocami, takimi jak borówki, śliwki, maliny, jabłka. Stoisko zachwycało kolorowymi warzywami z ekologicznych upraw, kusiło zapachem kiszonych ogórków, wiejskim chlebem ze smalczykiem.

JODŁÓWKA – WAŁKI:

Tegoroczne stoisko tej miejscowości gminy Tarnów przeniosło gości dożynkowych w czasie i zamieniło się w stodołę. Była dziadkowa stodoła i boisko ze żniw, a gospodynie ubrane były jak prawdziwe żniwiarki. W stodole prezentowano narzędzia jakich używało się podczas żniw - croy, sierpy itp. Jedzenie podane było jakby na wozie i na wiszących maktamowych - wykonanych własnoręcznie wieszakach. Przed stodołą ustawiony był tradycyjny dzieciatek zboża.

KOSZYCE MAŁE:

Miejscowość Koszyce Małe w dawnych czasach zwana była Wolą Koszycką i Koszyczkami. Jak tłumaczy miejscowa tradycja nazwa ta wzięła się od wyplatania koszyków z wikliny przez ówczesnych mieszkańców. Wystrój stoiska nawiązywał zatem do historii miejscowości. Były wielkie i małe kosze plecione oraz... pieczone. Całe stoisko utrzymane było w klimacie wiejskim i naturalnym z elementami nowoczesnymi. Zapachami kusiły aromatyczne zioła i kwiaty, częstowano słodkościami i rozmaitymi daniami o wielowiekowej recepturze. Mottem były słowa: Wystrój wiejski, naturalny tu dzisiaj panuje, bo do tradycji przecież nawiązuje. Degustujcie ludzie i oceńcie sami, jak w Koszycach Małych pieką i gotują panowie z paniami.

KOSZYCE WIELKIE:

Na stoisku Koszyc Wielkich można było własnoręcznie wykonać koszyk z wikliny pod okiem zawodowej plecionkarki, dla smakoszy były słodkości i zupa - Biała Koszycka. Kosztowano m.in. przepysznej pajdy ze smarowidłem oraz ciast – księżycowych rogalików oraz innych smakowitości. Były nalewki i zimne napoje przygotowane według pradawnych receptur. Całę stoisko przystrojono zbożami i kwiatami.

ŁĘKAWKA:

Stoisko reprezentowane przez sołectwo Łękawka to przepiękne „Kalinowe Wzgórza”. Nazwa nie wzięła się bez przyczyny, ponieważ miejscowość ta wysunięta jest najbardziej na południe w gminie Tarnów, w paśmie Pogórza Ciężkowickiego. Kalinianki przygotowały na swoich „wzgórzach” typowo tradycjonalne potrawy. Skupiły się na zachowaniu lokalnej tradycji, aby zachować ciągłość kulturową poszczególnych zwyczajów. Były słynne „Mordonie w omaście”, które zachwyciły podniebienia Jury w „Bitwie Regionów”, zdobywając pierwsze miejsce, tym samym awansując do etapu wojewódzkiego. Podniebienia zachwycały również: andrut z przepisu babci, ciasta drożdżowe, chleb wiejski pieczony na liściu kapusty, smalczyk wytapiany w sposób tradycyjny. Było też przepiękne rękodzieło - koronkowe obrusy i serwetki.

NOWODWORZE:

KGW Nowodworze debiutowało na Dożynkach Gminy Tarnów, a aranżacja stoiska oraz specjały były połączeniem tradycji z nowoczesnością. Można było zasmakować rozmaitych potraw – były m.in. tradycyjny wiejski chleb sołtysa ze smalcem i ogórkiem kiszonym, podpłomyki, wiejskie masełko i nalewka nowodworzańska z przepisu pradziadków oraz różne słodkości. Gości zachwyciły m.in. napój z mięty o smaku coca coli oraz... obrus wykonany z takiego samego materiału jak spódnice kobiet – gospodyń ze stoiska.

PORĘBA RADLNA:

Stoisko Poręba Radlna zaprosiło do starodawnej Porębskiej Chaty, która była obrazem zachowania lokalnej tradycji kulturowej i zwyczajów środowiska. W myśl staropolskiego przysłowia: Czym chata bogata, tym rada, Koło Gospodyń Wiejskich zachęcało gości do degustacji potraw pochodzących z tegorocznych zbiorów  porębskiej ziemi. Ze względu na fakt, że mieszkańcy od dawien dawna zajmowali się myślistwem, przygotowano gulasz z dziczyzny z kaszą gryczaną i dodatkami, gulasz: chłopskich drwali. Serwowano chleb wiejski z domowym smalcem i ogórkiem kiszonym oraz  przekąski. Było masło wiejskie ręcznie robione i twarożek, jak również słodkości – drożdżówki czy sernik z szarlotką, borówki, maliny oraz pyszny miód z porębskiej pasieki. Prezentowano proces tworzenia mąki z ziarna przy użyciu tradycyjnych ziaren.

RADLNA:

Dekoracją stoiska były m.in. chleb dożynkowy, warzywa, owoce, kłosy zbóż, kwiaty z urodzajnych pól wsi i okolic doliny rzeki Białej. Częstowano serem białym z masełkiem z gospodarstwa Mateusza Budzika oraz chlebkiem z wypieku pań z Klubu Seniora. Smakiem i zapachem kusiła również pizza Margheritta, która, jako drugi produkt regionalny, została wypieczona przez Małgorzatę i Wiesława Kajmowiczów z pizzerni Margarita z Radlnej. Na stoisku były również słodkości - ciasta drożdżowe, kruche, ucierane z dodatkami z własnego wyrobu dżemów i powidełek z owoców i dzikiej róży. Dla zdrowia był syrop sosnowy, a na dobry humor naleweczka niespodzianka.

TARNOWIEC:

Stoisko będzie przedstawiało lokalną pasiekę. Prezentowano dwie rymowanki związane z miodem oraz życiem pszczół. Do dekoracji wykorzystano materiały z recyklingu: worek jutowy po ziemniakach, folię bąbelkową (ramka na miód do ula), rolki po papierze toaletowym (pszczółki). Były też małe obrazki wykonane woskiem pszczelim. Serwowano ciasta miodowniki oraz pierniki na miodzie. Odbyła się degustacja miodu z pasieki, chleba ze smalcem, pasztetu z żurawiną, słodkich gofrów z konfiturami domowej roboty.

WOLA RZĘDZIŃSKA I:

Na stoisku tego sołectwa można było skosztować wolańskiej kury nadziewanej, siuśpaja (wigilijna, przepyszna kasza ze śliwkami). To produkty wpisane  na krajową listę produktów tradycyjnych w 2014 roku. Oprócz tego przygotowano: kawę czarną zbożową dla żniwiarzy, chleb ze smalcem i ogórkiem, zupę gulaszową. Były rogaliki drożdżowe, sernik, szarlotka, makowiec odwracany, ciasto marmurkowe, borówka amerykańska - wolańska oraz miody.

WOLA RZĘDZIŃSKA II:

Stoisko dożynkowe Woli Rzędzińskiej II było połączeniem tradycji z nowoczesnością. Przykład - tradycyjny chleb ze smalcem i czarnuszką, ale i zaskakujący humus. Było też m.in. ciasto drożdżowe na słodko i słono przygotowane według przepisów babć, a także przygotowane według współczesnych receptur. Zaskoczeniem była również tarta na słono czy pasztet z cukini A to wszystko pomiędzy dekoracjami ukazującymi piękno polskiej wsi.

ZAWADA:

Stoisko wystrojem nawiązywało do starej chłopskiej zagrody, a do menu wykorzystano naturalne składniki. Były kołacze z serem i owocami, zupa ziemniaczana z pokrzywą, za którą sołectwo zdobyło 3 miejsce w Bitwie Regionów Powiatu Tarnowskiego. Częstowano pierogami z kaszą, ziemniakami ze śmietaną i koperkiem, serwowano „napój zdrowia” z serwatki i wody z ogórków kiszonych oraz pieczony chleb podany ze smalcem i ogórkami. Całość dopełniły własnoręczie wykonane wieńce i wianuszki z tarniny, która, jako symbol wsi spod Tarnowa, rośnie właśnie w pobliskiej Zawadzie.

ZBYLITOWSKA GÓRA:

Miejscowość pokazała tradycję związaną z regionem, stawiając jednocześnie na świeżość produktów oraz dostępność warzyw z lokalnych ogródków, a także zboże od miejscowych rolników. Sołectwo udowadniało, że sposób przygotowania tradycyjnych produktów można połączyć z nowoczesnością. Było również rękodzieło .  Nie zabraknie również produktów związanych z rękodziełem mieszkańców. To nowopowstałe KGW zaprasza do siebie nowych członków, a codzienną działalnością pielegnuje tradycje przeszłych pokoleń.

ZGŁOBICE:

To nie tylko smakowitości, ale i ozdoby ludowe, m.in. kołowrotek do lnu wraz z babą przyozdobioną darami ziemi - drewniane koło wypełnione owocami i warzywami oraz drewniane snopki. A całość stoiska dopełniły obrazy ręcznie malowane z motywami ludowymi. Potrawami do degustacji były dania tradycyjne - mordonie, groch pieczony na gęsim smalcu, kluchy z kapuchy, leczo, pierogi, czy chleb z pieca ze smalcem na zakwasie. Można było oglądać i zakupić wyroby rękodzielnicze – akwarele i ikony.

Koncerty, wielka loteria fantowa, konkursy z nagrodami oraz pokaz utytułowanych koni arabskich

Dożynki Gminy Tarnów były, jak zawsze, wielką ucztą muzyczną. Był m.in. występ Zespołu Pieśni i Tańca „Świerczkowiacy”, koncert coverów w wykonaniu Elizy Gąsiorowskiej i gwiazd wieczoru – publiczność zachwycił kabaret Marcina Dańca oraz legendy disco polo – Zenona Martyniuka.

To jednak jeszcze nie koniec. Był lot balonem, dmuchany park zabaw dla dzieci, atrakcyjne stoiska wystawiennicze z pamiątkami, gadżetami i konkursami, mała gastronomia i wielka loteria fantowa. Każdy miał szansę wylosować rowery, hulajnogę elektryczną, quad dla dzieci, telewizor, tablety, czy różnego rodzaju vouchery i karnety.

Dożynki zwieńczył koncert legendy disco polo – Zenona Martyniuka. Wybrzmiały najbardziej znane hity, które porwały licznie zgromadzoną na stadionie publiczność - „Przez twe oczy zielone”, „Życie To są chwile” czy „Królowa nocy”.

Niewątpliwą atrakcją wydarzenia był także pokaz utytułowanych koni arabskich ze stadniny Marka Rzepki z Woli Rzędzińskiej.

Trzeba dodać, że to jedno z największych wydarzeń kulturalnych w roku odbyło się dzięki znakomitemu wsparciu sponsorów. -Ci w rozmaity sposób wspierają nasze przedsięwzięcie. Dziękuję wszystkim – przedsiębiorcom, firmom czy osobom prywatnym za pomoc w organizacji Dożynek Gminy Tarnów. Są one organizowane z rozmachem, a bez Państwa wsparcia nie byłoby to możliwe. Naszym gościom oferujemy naprawdę bardzo wysoki poziom atrakcji, którego nie powstydziłyby się największe miasta w Polsce. Świadczy o tym frekwencja – Dożynki Gminy Tarnów gromadzą prawdziwe tłumy gości – mówi wójt, Grzegorz Kozioł. {Play}