- Ten zabytkowy krzyż z wizerunkiem małego Jezusa jest jednym z symboli naszej miejscowości, od lat stoi między zabytkowymi dębami i strzeże nas – mówi sołtys, Lucjan Olszówka. Od teraz znów okazały, bo po renowacji, wrócił na swoje miejsce. Odnowioną figurkę na ręce sołtysa oraz radnych Ryszarda Copa i Mieczysława Kłóska przekazał wójt, Grzegorz Kozioł. - Dbamy o nasze symbole wiary i pamięci, dlatego Jezusek wraca na swoje miejsce – mówi szef gminnego samorządu. Historię zabytkowego krzyża wraz z Jezuskiem pamiętają najstarsi mieszkańcy Jodłówki – Wałki.


- Córka leśniczego, Pani Maria opowiada, że dęby, pomiędzy którymi stoi krzyż a na nim Jezusek, mają już nawet dwieście lat. Dziś są dwa, a kiedyś były cztery. Od lat były zakusy, by je wyciąć, lecz zawsze je mieszkańcy nawet wraz z urzędnikami jakoś ratowali. Te dęby to nasza historia – mówi radny, Ryszard Cop. Dlatego dęby jak stały tak stoją, a mieszkańcy są przekonani, że mają wraz z krzyżem wyjątkową moc.


Dlaczego krzyż stoi w tym właśnie miejscu? - Opowiadają o tym najstarsi mieszkańcy naszej miejscowości – mówi radny, Mieczysław Kłósek i dodaje: krzyż między dębami posadowiono w okresie I wojny światowej. To rodzaj wotum, zawierzenia Panu Bogu, błagalna prośba o ocalenie podczas wojennej zawieruchy. Biegł tędy front wojenny, ludzie się bali o życie – dodaje.


Zabytkowe krzyże, kapliczki i miejsca pamięci w gminie Tarnów są na bieżąco odnawiane. - To pamięć pokoleń, nasze wspólne dziedzictwo. To też piękne i wzruszające historie życia ludzi, którzy tu byli przed nami – mówi wójt, Grzegorz Kozioł. {Play}